niedziela, 6 marca 2011

Mission Control Wola


Pocztówka z promem.
Przez 2 następne dni jest jeszcze szansa żeby mu pomachać na pożegnanie (tutaj jest rozpiska).

Fajne przełożenie dystansujące to, że gdy go widzimy, przelatuje nad zupełnie nie nami.


5 komentarze:

  1. Mała rzecz a cieszy (z daleka). Joł!

    OdpowiedzUsuń
  2. Powinien zrobić jakiś napis albo przynajmniej kotwicę Polski Walczącej, twarz Chopina (z profilu) albo logo sponsora. A tak to se leci bez sensu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo cieszy :)
    Tylko, żeby nie było mgły przy lądowaniu.
    Szkoda tych promów. W końcu to była cała epoka. Będzie pustka, jak po papieżu.

    Marcin, nie leci se bez sensu, bo cały czas przeprowadzane tam są bardzo ważne badania aparaturą! Badania, które pchną nas na nowe tory! Może nie dziś, nie jutro, ale dopiero następne pokolenie czerpać będzie wiedzę płynącą ż kręcenia fikołków w stanie nieważkości przez załogę Discovery!

    OdpowiedzUsuń
  4. Po papieżu nie ma pustki tylko kremówki i zakrwawione kawałki materiału.

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz jest bitwa na kremówki.

    OdpowiedzUsuń