poniedziałek, 21 listopada 2011

Zatoczka Wolska

Przez wrzesień, przez październik cały i listopada kawałek trwała modernizacja autobusowej zatoki róg Wolska\Młynarska.

Błyskawicznemu postępowi prac, życzliwie zza płotu przyglądał się Biernacki hrabia, Pedet z naprzeciwka, Piotr Hoser z ogródka oraz siostry bose, pachnące wieczorami karmelem i mirrą.
Nic w tym dziwnego, że zatoczka miała tyle fanów, bo — z jednej strony — była ostatnim reliktem dawnej nawierzchni, legendarnym półbruczkiem
z kieleckiego kwarcytu, zaś — ze strony drugiej — jej remont miał być bramą w innowacyjny futuryzm — technologicznym remedium na szybki remont cudowną mieszanką i nieścieralną nieśmiertelność.

Trzy tygodnie temu, szybki remont się zakończył i zgromadzona publiczność: hrabia, ogrodnik Piotr, służebnice boże, krasnale ciągnące łupy surowcowe do pobliskiego skupu oraz pasażerowie N42, jedynej linii, która się tu zatrzymuje, mogli oklaskać efekt. Włala!


Trochę jeszcze poczekali, czy czasem nikt nie pomaluje zatoczki, jakoś jej estetycznie nie podroowna, ale wobec braku inicjatwy po trzech tygodniach rozeszli się do swoich zajęć. Włala dwa!




Powyżej 2 przykłady półbruczkowej legendy:
większy — zostawiony na pamiątkę na zatoczonym koniuszku, mniejszy, to rejestracja z frezowania Wolskiej w ub. r.


4 komentarze:

  1. Po coś ten remont robili :-) Z tego co słyszałem od 1 grudnia ma tam zatrzymywać się nowa wolska linia - 512.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że komuś leżą na sercu zagadnienia wolskiej żeglugi! Skoro przedłużą 512, dojdzie nowa linia, to ten asfaltowy beton się jakoś uklepie i będzie ładnie/równo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie , ze ktos sledzi takie rzeczy :) ale pozostalosci bruku to klinesencja polskiej mysli drogowej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ma się blisko, to się śledzi. Dziękuję za ciepłe słowo.

    A propos brukowej esencji, to w przeszlym roku, UWAŻNIE śledziłem ktoreśtam z kolei frezowanie ulic i całkiem zgrabnie wyglądały odcinki, gdy frezarka poszła głębiej i zeszlifowała bruk. Powstawała wtedy idealnie równa kamienna tafla. Takie drogi byłyby dopiero niezniszczalne! (i b. estetyczne, przy okazji).
    Można sobie w to spojrzeć tutaj.

    OdpowiedzUsuń