niedziela, 22 stycznia 2012

Hańba winna

Ilekroć otwieramy wredakcyjną butelkę, wzdryga nas nabijanie się godła korkociągiem. Policzek to niebywaly, cyniczny i antypolski. Pisaliśmy do wieeeelu organizacji, którym kraj leży orłem na sercu, ale nie padł żaden odbiór.


Nie dość, że alkohol zagładą Polaków i że trzeba za niego płacić, to z każdym otwartym korkiem kalamy się na własne gniazdo piastowskie.
Wstyd na Euro i w ogóle.

14 komentarze:

  1. a nie zdyma sie na Woli góry kapturka i banderoli?

    aprąpo, kiedyś pan Ogórek prezentował znaczki pocztowe z PRLu. na jednym widniał orzeł w kompozycji z dwoma mieczami, co wyglądało jakby "wreszcie został pokonany".

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak się człowiek spieszy, to szkoda życia na takie pierdoły. I tak dobrze, że Państwo nie ma monopolu na prezerwatywy.

    Co do p. Mizeria, to w PRLu orzełek miał zzutą koronę i to już go dostatecznie konało, upokarzało.
    (Na tym znaczku orzełek był mieczami przebity, czy trzymał je w łapkach)?

    OdpowiedzUsuń
  3. stanowił tzw. pierwszy plan, więc wyglądało, jakby był nimi przebity.
    życie składa się z pierdół. godło można oszczędzić. ale rozumiem chęć co szybszej konsumpcji trunku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja i tak tylko otwieram butelki. Winni są inni.

    OdpowiedzUsuń
  5. kelner to ciężki fach.

    OdpowiedzUsuń
  6. W tym przypadku kluczowe znaczenie dla zaistnienia faktu prawnego ma obecność publiczności, przy której Redakcja dokonała usunięcia z jednoczesnym zniszczeniem i uszkodzeniem znaku państwowego.

    Art. 137 § 1. nie pozostawia złudzeń: "Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku."

    Zapewne na podstawie powyższej normy organy stosują sankcję grzywny wobec nagminnego deliktu usuwania banderol w miejscach publicznych. Zatem sankcja ta nie wiąże się z faktem spożywania alkoholu, jak często twierdzą zainteresowani.

    OdpowiedzUsuń
  7. Toś mnie mocno przeraził artykulacją nr 137 paragraf jeden!
    W takim razie, żadnej publiczności nie było, orzełek był bez korony, poza tym, bandera to nie banderola.

    Wybitna interpretacja zakazu spożywania! : )


    5/2/12/ 22:26

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna kazuistyka! Moja interpretacja niestety nie jest już taka wybitna. Nie wziąłem pod uwagę przypadków sankcji za spożywanie napojów konfekcjonowanych w aluminiowych pojemnikach, czy tzw. piwa.

      Nie podałem źródła - chodziło oczywiście o mocny full Kodeks Karny.

      Usuń
    2. Tak, wiem. Zdążyłem już skonsultowć ten artykuł z moimi żydowskimi prawnikami.

      7/2/12/ 21:21

      Usuń
    3. Przy okazji, pragnę zwrócić uwagę, iż godzina 12:21 wg. czasu w goglach to nasza 21:21. To perfekcyjny rewers i dobry pkt. odniesienia, żeby zapamiętać mechanizm rządzący różnicą czasu. I tak, np. nasza 13:31 to ich 31:13, 08sma:59 to ich 80:95. Jednak kilka razy jesteśmy identyczni — o 11:11, 22:22 i 00:00.

      7/2/12/ 21:35

      Usuń
    4. Ehh, a ja myślałem, że to jednak Wola Mean Time obowiązujący w tej przestrzeni. Mamy wybitnie synchronicznie taktowane zegary:)

      Usuń
    5. WMT obowiązuje w każdej przestrzeni, albowiem co było na początku, teraz i zawsze i nwwa.

      Usuń