sobota, 8 czerwca 2013

Z życia zatok

Spojrzeliśmy Wolskiej w ultranowoczesną zatoczkę, by sprawdzić półtora roku czynów jej betonowego zaczynu.


WNIOSKI:
1. linia N42 kursując co pół godziny wywołuje stanowczo za duże naprężenia;
2. zbyt pochopnie dopuszczono się — ongiś obiecanego przez rzecznika ZDM — lotniczego ruchu kołowego;


ZALECENIA:
1. zredukować nocną amplitudę N42 do ok. 2 - 3 wyskoków lub przesunąć linię na bardziej wyraziste godziny popołudniowe;
2. ruch lotniczy przesunąć na rondo wolnego Tybetu i w tunele do Włoch
na Dźwigowej;
3. rozpisać przetarg w celu dokonania niezbędnych nowoczesnych retuszy lub oddelegować w teren p. Sobieraja, z łopatką i z wiaderkiem zaczynu;

*
CREDITS:
Zarówno tą jak i jeszcze 6 innych niezniszczalnych zatok na stołecznym akwenie zbuowało Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe "Efekt", wyrywając przetarg o krypt. DZP/47/PN/40/11.
P.P.H.U-ie zaoferowały na tyle efektowną cenę, iż odsadziły konkurencję
aż o 1/5 długości cennika.

Czy wiesz że? Że w latach '30-ych w Warszawie był nałożony ustawowy wymóg udzielenia przez wykonawcę 10 lat gwarancji na nawierzchnię?
Obecnie jest to rok, dwa — w porywach do 5 lat przy inwestycjach typu wielkie halo S8, np.

3 komentarze:

  1. po roku wykonawca nocą zwija asfalt i rozwija na nowej swojej budowie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Za to dają dodatkowe atrakcje, z okazji uzyskania dostępu Żoliborza do morza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tam nie ma asfaltu tylko nowatorska mieszanka, a spłynięcie Żoliborza Wisłą to podobno wypaczenia z lat 80-ych.

    OdpowiedzUsuń