Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czeszko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czeszko. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 4 grudnia 2016

Odszedł chory na Polskę niezmordowany kronikarz polskości


/Cytując czołówkę TVN24 z 10 X – dzień po śmierci
Andrzeja Wajdy/.


Przypominamy, że reżyser zadebiutował w 1954 r. "Pokoleniem" – filmem rozgrywający się w realiach Gwardii Ludowej oraz handlu pierzem na warszawskiej Woli. "Pokolenie" powstało na podstawie książki "Pokolenie" Bohdana Czeszki. Bohdan Czeszko umarł wcześniej, bo w 1988 r.
Był najbardziej wolskim pisarzem ever! Nie ma tutaj jednak ani jednej pamiątkowej tablicy i ulicy. Dlatego, że był kochankiem, sekretarzem
i Czwartakiem nie ma nawet skwerka!!!
Do tablic pamiętających Czwartaków & Gwardię Ludową zgłosił pretensje Woli wicebur. Budziszewski. Do innych tablic chyba też (bo znikają). Pamięć wzdłuż Wolskiej została już całkowicie oczyszczona i niebawem wszystkie ulice staną się kommunistenfrei.
Przecież Wola od zawsze była dzielnicą biurową.

__________
O "Pokoleniu" roztrząsaliśmy równo 7 lat temu, w samych początkach redakcji. Czekdisałt!

czwartek, 16 grudnia 2010

Przygoda z Czeszką

Szukaliśmy niedawno Czeszki i oto nadesłane via Gogla efekty:


Naturalnie, rozchodzi się o Czeszkę Bohdana, autora biblijnego, wolskiego Pokolenia. Onegdaj mówiliśmy o samym Wajdo-filmie a teraz udało się wreszcie zgłębić w pierwowzór (przygody związane z nieistnieniem tej książki wyjaśniono komentarzem w Czasie Przeszłym, który ją u siebie niesystematycznie naświetla).

Za to tajemnica braku Czeszki Bohdana ostatecznie wyjaśniła się wczoraj! Powodem jest specyficzna wyszukiwarka wolskich bibliotek. Po prostu System uznał, że Czeszko jest nieistotny.


Sprawa to dość przykra i zagadkowa, bo autor Pokolenia pisał fenomenalnie, zaś sam urząd dzielnicy ma raczej nabożny stosunek do lokalnych publikacji. Na przyklad druga wolska biblia — "Wola ongi i dziś"
z 1938 roku — trzymana jest w terrarium przy wejściu do urzędu niczem przerelikwia najświętsza. Oryginał jest pod szkłem, zaś na swobodzie hasa
jej kserówka (przykuta łańcuchem, żeby się zanadto nie oddaliła).


Ta księga jest niewątpliwie powodem do dumy. To jedyna przedwojenna publikacja, która tak obficie i szczegółowo opisuje dzielnicę zachodnią (był jeszcze mały wyjątek: "Rozwój Woli i Koła 1934-38", ale cieniutki był, ledwie 24 strony, i miał mało obrazków). Poza tym na "Woli ongi i dziś" żerowało kilka pokoleń historyków, pisarzy, obecnie — blogerów, odpisując z niej co bardziej pikantne szczegóły a właściwie to przepisując wszystko.

I tutaj kolejny ukłon w stronę urzędu Wola. Otóż kilka miesięcy temu pozwolono "biblii" pobiegać w  sieci i można ją podziwiać także tu:
calameo.com. 

Niestety — tu malutkie flegmiątko — ściągnąć do domu już jej nie pozwolono (choć szybko i łatwo można okrążyć tą niedogodność na obkoło).
Grunt, że można ją sfejsbukować, tweetnąć i jest powszechnie dostępna.*

To tyle z frontu bibliotcznego — jak zawsze bez serca, bez uczuć a ostatnio także bez Lumixa — jednym słowem: tyle od sprawdzonego dostawcy
niusów i minusów.
Niebawem coś znowu nastąpi. Stej!

___________________________________
* Analogowym utopistom polecić mozna wizytę w czytelni varsavianów na Koszykowej,
w bibliotece Muzeum Woli lub np. w czytelni na Solidarności, bo tam owa święta księga Woli dostępna jest od lat i to "do łapy".


piątek, 4 grudnia 2009

Pokolenie pierwsze. Pierwsze 2 minuty

SZYBKI DKF

"Urodziłem się tutaj - na budach, na przedmieściu Warszawy"...
Tak zaczyna się "Pokolenie" Andrzeja Wajdy, naszego głównego pana od filmów.
Tzw. Budy to były slumsy, bieda domki leżące wzdłuż kolei obwodowej po obu stronach Górczewskiej i właśnie tam rozgrywa się duża część filmu.
Film rozpoczyna się także panoramą Woli sfilmowaną w jednym, długim ujęciu zza zachodniej strony nasypu. To ujęcie jest niesamowite, pokazuje wolski archetyp - jak wyglądał rejon w okolic wiaduktu na Górczewskiej w pierwszych latach po wojnie. Widać budynek szkoły na Grenady 16 (przed wojną miała zapewne adres Gostyńska), ocalałe dwa budynki: Żytnia 83 i Górczewska 20, ruiny zabudowań leżące przy nieistniejących dzisiaj ulicach: Moczydło, Zagłoby, Inowrocławskiej. Widać olbrzymie magazyny stojące na przeciw "bazy Sokołowskiej", samotną kamienicę na Dworskiej (obecna Kasprzaka).
"Pokolenie" kręcono w '54 roku, także widać też różne dziwne budynki, które powstały po wojnie - jakieś warsztaty, prawdopodobnie cegielnię (ten komin). Niezłym smaczkiem jest - widoczny z lewej strony ujęcia - kopiec Moczydła w trakcie budowy, a w tle budynki nowowybudowanego (o ile nie w trakcie budowy) osiedla WSM Koło. Niby wpadka (film rozgrywa się podczas okupacji), ale dająca dużo radości.

"Pokolenie" to najważniejszy film, którego akcja rozgrywa się na Woli. Tym bardziej, że jedyny :)
Bardzo także jest ładny i wyśmienicie rozegrany aktorami, mimiką i rekwizytami.

Nie jestem tylko pewny, czy owe początkowe "budy" też nie są historią powojenną.. - brak danych.
Małą ich namiastkę można odnaleźć przy ulicy Kozielskiej, zaraz przy przejeździe kolejowym. Jest tam bud kilka, w tym jeden gołębnik.

Garść innych minut z "Pokolenia" będzie wyświetlane w kolejnych odcinkach DKF-u.