czwartek, 20 stycznia 2011

39. gtwb > straszne/dziwne/opuszczone miejsca


... czyli "Welcome to Poland" w wer. dla wymagającego turysty.

* * *

W ogóle miała iść na antenę ta fot. poniżej, ale n. doczyt., że dot. to "miejsca".


A miejsce to picceryja na Chomiczówce! i proszę spalić to zdjęcie natchmiast po obejrzeniu (bo ono jest n. dot.).

7 komentarze:

  1. Czy to ta przy uliczce, odchodzącej od Reymonta? Raz tam zajrzałem przez szybę, zobaczyłem klientów i poszedłem dalej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat jadłem kanapkę z wędliną. Z naciskiem na jadłem :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli to ta na Chomiczówce, to już sam widok klienteli wychodzącej z knajpy odstrasza na tyle,że się nie chce zaglądac. Albo mam pecha, że się tam zawsze jakieś podejrzane typy trafiają. Takie co z bagażniku kije do bejzbola trzymają ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale jakos udało Ci sie wyjsc cało mimo tych strasznych typów i otoczenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To ostatnie może i jest straszne, ale raczej nie dziwne, i chyba nie opuszczone?

    OdpowiedzUsuń
  6. a miejsce pierwsze to kaj ?

    OdpowiedzUsuń