Pokazywanie postów oznaczonych etykietą meble. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą meble. Pokaż wszystkie posty

sobota, 6 maja 2017

Życie pozadobowe



Pawilony Wolska 50a: Refleksja nad milknącym światem salonowego hazardu, tłumnie migrującym na poziom "minus jeden" pobliskiej stacji metra (zaprojektowano tam miejsce pod mały hazard i handel).
Na powierzchni ponownie wiodą laury sklepy z alkoholem 24 h.

Przy okazji pozwolimy sobie zwrócić uwagę na drobną niekonsekwencję miejskich inżynierów: obecnie na Płockiej kopią galerię handlową, zaś dwie przecznice dalej chcą zasypać podobny obiekt na Młynarskiej.
Gdzie tu logika i hańba?
Nie dałoby się puścić jakąś nitkę lub przedepta, aby połączyć Pedeta ze stacją?

poniedziałek, 1 maja 2017

Chleba i pracysiedzącej!



Dzisiejsza manifestacja na Żytniej (Czerwonawola tuż przy metrze, obok śmietnika).

środa, 6 stycznia 2016

Szafa z demonami

W międzykwadracie puszczamy slajdy z szafy, ilustrujące zagadnienie drewna, a zawdzięczone duszom Er w Lipnicy M.

Mebel jest epoki artu i deka, bo pochodzi z lat '30. Fornir oskórowany z brzozowej czeczoty. Szafa jest naszego cichego kumpla z Ochoty, ponieważ ją kupił.

Gdy przyszliśmy w Sękocińską i szafa zaczęła się nam przyglądać, uciekliśmy wniebogłosy.



Wrzeszcząc się już na ulicy, potknęliśmy o rękopis pisany starym, zielonym, roztrzęsionym noktowizorem.
Była w nim rejestracja innej szafy, która przytrafiła się niejakiemu panu Er kilka ulic dalej
/Oczekujemy na łącznie noktowizyjne…

czwartek, 12 lipca 2012

Ławeczka pokutna


Patent z Chicago. Używany przez wiele organizacji do korekty nielojalnych członków lub w nauce pływania udzielanych konkrencji.
Obecnie wyszedł z mody na rzecz semtexu.

niedziela, 20 marca 2011

gtwb. 041 o egzotyce

Naszym zdaniem, w Warszawie nie ma nic egzotycznego.
Zapewne pomysłodawcy tego konkursu chodziło o egzotykę jako przejaw odmienności kulturowej, a z takiej Warszawa jest wyprana.
Był oczywiście "Stadion X" (ale się zmył), są dwie cerkwie i meczet
w budowie (to egzotyka niepoprawna). Jest też kilka egzotycznych cmentarzy, ale samo umieranie jest czynnością na tyle uniwersalną
i rozpowszechną, że żadnej egzotyki się z tego nie wyciśnie.

Oczywiście, jeśli się spojrzy na egzotykę jak na rodzaj aberracji,
to w Warszawie egzotyczne jest absolutnie wszystko. Patrząc wzrokiem turystycznym traktuje się te odchyły jako przejaw egzotyki pełnogatunkowej a po powrocie do cywilizacji, pokazuje z radością zdjęcia tubylców na tle ich schludnych lepianek.
No, ale my nie jesteśmy przecież turystami, zaś podjęcie próby pokazania wszystkiego mogłoby znacznie przechytrzyć łącza poniższej audycji.

Żeby jednak coś pokazać, jakoś wypowiedzieć się, zająć jakieś stanowisko ilustratorskie, pokażemy PRAWDZIWEGO murzyna śniącego (zapewne) bardzo egzotyczny sen o Warszawie. Jest to zarazem dżingiel anonsujący nową kolekcję, "Uśpieni".
Na płaszczyźnie aberracji puścimy egzotykę przeciwpożarową, zauważoną kiedyś w jednej przychodni na Żoliborzu oraz ławeczkę na Targowej.

Włala!