Pokazywanie postów oznaczonych etykietą noc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą noc. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Prosty borsuk


Wczoraj nastąpił nam kot na flesza i okazało się, że to borsuk meles meles. W gorejącym świetle lampy nastąpiło wzajemne zaskoczenie i trochę ciszy, zaś po dłuższej chwili, kontynuacja borsuczej trajektorii.


Przypominamy, że do melesów można strzelać od września — wraz z pierwszym, szkolnym dzwonkiem. Przypominamy również nieśmiertelnego, śmiesznego pieska, bo złudząco przypomniał nam borsuka, zarazem pchając międzyrasową ułudę oczko wyżej.

______________________________________ 
Cennym wnioskiem obserwacyjnym z powyższego spotkania jest tupot i łomot, wydobywający się
z biegnącego melesa. Koty tak nie tupią, więc następnym razem będziemy wiedzieć borsuka błyskawicznie.
______________________________________ 

środa, 13 czerwca 2012

Muzyka zaostrza obyczaje

Czyli rytmiczna migawka z wczorajszych swawoli w wykonaniu chóru kapturowego zza miedzy.



poniedziałek, 14 maja 2012

Odliczanie


Ciekawe, czy te tłumy czerwcowych sympatyków polubią warszawski rytm
po zachodzie słońca?

piątek, 11 maja 2012

Bioprądy


Prosty, przyjemny, napędzany bioprądem neon zaświeca się nad Norblinem, wprowadza mu urokliwą klimę.

sobota, 5 marca 2011

Zjazd do zajezdni

Sobota, godz. 0:32.
Czesław jedzie do kolegi na Płocką.



sobota, 13 listopada 2010

Nocna Hana


Niezwykle przed chwilą zauważona na patrolu agitacyjnym.
No i od razu wiadomo kto agituje, bo twarz ma własną. Ten wczorajszy aligator od mostów w dalszym ciągu pozostaje zagadką..

niedziela, 5 września 2010

Wrzechświat w pędzie

Pstryknęło mi się zadziwiające foto-moto. Do tej pory nie mogę odejść od zdumienia.
W trakcie szybkiej nocy Poznań - Warszawa tworzyłem eksperymanta nad uchwyceniem pędzącego czasu. Oprócz aut na autostradzie utrwaliłem także pełną minutę historii wrzechświata. Spodziewalem się, że po wywołaniu pikslów wyjdzie nic, ewentualnie deliryczne kreski. A tu - o dziwo - taki kosmos!

Czyżby nieprzepisowa prędkość niemieckiego auta była najlepszym stabilizatorem ruchu niebieskich ciał po ekliptyce?