niedziela, 20 marca 2011

gtwb. 041 o egzotyce

Naszym zdaniem, w Warszawie nie ma nic egzotycznego.
Zapewne pomysłodawcy tego konkursu chodziło o egzotykę jako przejaw odmienności kulturowej, a z takiej Warszawa jest wyprana.
Był oczywiście "Stadion X" (ale się zmył), są dwie cerkwie i meczet
w budowie (to egzotyka niepoprawna). Jest też kilka egzotycznych cmentarzy, ale samo umieranie jest czynnością na tyle uniwersalną
i rozpowszechną, że żadnej egzotyki się z tego nie wyciśnie.

Oczywiście, jeśli się spojrzy na egzotykę jak na rodzaj aberracji,
to w Warszawie egzotyczne jest absolutnie wszystko. Patrząc wzrokiem turystycznym traktuje się te odchyły jako przejaw egzotyki pełnogatunkowej a po powrocie do cywilizacji, pokazuje z radością zdjęcia tubylców na tle ich schludnych lepianek.
No, ale my nie jesteśmy przecież turystami, zaś podjęcie próby pokazania wszystkiego mogłoby znacznie przechytrzyć łącza poniższej audycji.

Żeby jednak coś pokazać, jakoś wypowiedzieć się, zająć jakieś stanowisko ilustratorskie, pokażemy PRAWDZIWEGO murzyna śniącego (zapewne) bardzo egzotyczny sen o Warszawie. Jest to zarazem dżingiel anonsujący nową kolekcję, "Uśpieni".
Na płaszczyźnie aberracji puścimy egzotykę przeciwpożarową, zauważoną kiedyś w jednej przychodni na Żoliborzu oraz ławeczkę na Targowej.

Włala!




19 komentarze:

  1. Hehe nie ma to jak się wymigać od akcji przez dosłowne potraktowanie jej tematu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolega regałowy bardzo malowniczy jest :)

    OdpowiedzUsuń
  3. słabe.
    a tekst " PRAWDZIWY murzyn" to nawet nie lolcontent, tylko FAIL.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak czułam, że Ci jakiś poprawny fatalista tego murzyna wytknie. Ja kiedyś podpisałam zdjęcie czarnoskórego mężczyzny - "egzotyka jesienną porą" i też zostałam rasistką ;)))))

    BTW coś w tym jest, że to co dla nas szarą zwyczajnością, dla turysty będzie zupełnie nowe i egzotyczne. No może poza sieciówkami fastfoofów, ale tych w stolicy na szczęście coraz mniej.

    Dla mnie egzotyczne jest to, co dalekie i nieznane. W tym momencie łapie się do egzotyki mieszkaniec domu na palach w Ameryce Południowej oraz bogaty mieszkaniec nowoczesnej Florydy. Inny sposób myślenia, gestykulacji, mentalność, potem zwyczaje i kultura jako całość na równi z egzotycznym jedzeniem, które akurat dzięki mamie Tomiego czasem mam okazję skosztować (nieco przefarbowane na polskie, ale jednak) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A kto to jest "poprawny fatalista"?
    mi się tez murzyn nie podoba jako "egzotyka", szkoda, że nie podpisany "murzynek Bambo w Afryce mieszka, ale przyjechał na wycieczkę do Warszawy"

    hxx pisze, że słabe, a nie, ze rasistowskie, to różnica.

    OdpowiedzUsuń
  6. O w mordę, moja ciocia upiekła dziś "murzynka"!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Egzotyka (sjp): "ogół cech właściwych krajom o całkowicie odmiennym klimacie i cywilizacji; wprowadzenie tych cech do poszczególnych dziedzin sztuki". Kolega z pierwszego zdjęcia to egzemplifikacja egzotyki w Warszawie. I tyle.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za wszystkie komentarze. Za słabe i egzotyczne rownież.

    Dopełnieniem kontrowersyjnej pocztówki jest ścieżka dźwiękowa, bo murzyn przeraźliwie chrapał — pierwotnie, pozagatunkowo i bardzo demonicznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Użytkownik hxx jest przewrażliwiony(a). Wydźwięk wpisu jest satyryczny. Po prostu.
    Tekst z gaśnicą przedni.

    OdpowiedzUsuń
  10. I wszyscy zadowoleni z siebie i swego wyrafinowanego poczucia humoru poszli spać.

    OdpowiedzUsuń
  11. aha,bardzo odkrywcze,wrzucić definicję ze słownika. aż mnie zatkało i nie wiem, co odpowiedzieć.
    Wam to nie przeszkadza, a mi to przeszkadza. dla Was jest OK, a dla mnie na poziomie tekstu " jak można zgwałcić prostytutkę, hehe". i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  12. Poszli spać, trzymając się za ręce.

    OdpowiedzUsuń
  13. Obrzydliwe poczucie humoru.

    OdpowiedzUsuń
  14. I takie ordynarnie nieanonimowe w dodatku.

    OdpowiedzUsuń
  15. Masz szczęście, że zdjęcie nie przedstawia murzyna płci żeńskiej, a do tego o egzotycznej orientacji seksualnej, bo by ci się potrójnie oberwało!

    @ta-dziewczynka: "mi się tez murzyn nie podoba jako "egzotyka"" Rasistka!

    OdpowiedzUsuń
  16. Do dziś pamiętam, jak podpisali w "prasie" afroamerykaninem tego człowieka, co zginął pod Stadionem. Tylko,ze on nie był ze Stanów :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ameryka to nie tylko Stany

    OdpowiedzUsuń
  18. Murzyn ma ładne konotacje z chmurami i chmurzeniem, o ile wierzyć Lindemu.

    A i w słownikowej definicji nie widzę zdrożności: "Nigryczykowie abo murzyny, nazwisko, które daiemy narodom czarnym, mieszkaiącym w Nigrycyi, Gwinei, Abissynii i innych pogranicznych kraiach"

    OdpowiedzUsuń
  19. Uch, taki cytat to gwarantowane przełamanie lodów na międzyrasowym przyjęciu.

    OdpowiedzUsuń