poniedziałek, 27 maja 2019

Monidło


Ostatnia część tryptyku o lizaniu twarzy.


Chociaż surowy lizak w kolorze /wersja oryginalna/ jest chyba dostatecznie lepki i kuśliwy. Nie potrzebuje czarno-białego blasku.
Ale dla klimatu i atmosfer niech mu tam będzie. Niech zostanie.
Grunt, że w klapie widać uśmiechniętą flagę usa.

1 komentarze: