Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Muranów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Muranów. Pokaż wszystkie posty

sobota, 31 lipca 2021

77 kotwic

Wspólnoty mieszkaniowe nie lubią jak im się powstanie po ścianach.
Powstanie niech się do muzeum i na mecz na Łazienkowską.

poniedziałek, 19 kwietnia 2021

Getto potem


środa, 15 kwietnia 2020

Okno słońca dni ostatnich


Barwne, ale puste są i spięte. Dobrze pamiętamy.

Głębiej Karmelicka, bokiem Niska. W dole przeminięta podstawówka nr 122 imienia Hanki Sawickiej, w której miejscu w czasie getta paliły się budynki Niskiej 23, 25 i człowiek skakał z okien, i Niemiec robił zdjęcie mu, a zdjęcie stało się później znane przez galerię Jürgena Stroopa. Po latach ma sławy renesans, gdy pokazuje się wymiennie szkołę i człowieka, człowieka i szkołe, dzieci, skok, tasuje budynek, i płot, i okno, skok... A wtedy jakiś pyta „Czy tam na balkonie stoi ktoś?”... A znawcy mu jasno prostują, że nie stoi lecz leci, leci i płonie, skoczył z okna (29 przykromi i 36 lubieto), a w ogóle to nie płonie, bez płonięcia leci, ale nikt nie zaprzeczy, bo nie wypada zaprzeczyć. Wszyscy za to zgodni, że Niemcy z małej i że do ręki nic im nie podać... i nikt nie postrzega, że szkoła, dzieci, mali uczniowie mylnie przepisani numerem 32, bo przecież trzydziesta druga to dalej - na Lewartowskiego - i że jest teraz imienia Małego Powstańca z Oddziałami Integracyjnemi, a wcześniej była bardzo Waryńskiego.
Porównywarkę zorganizował pan z fejsa w kolaboracji z bliskim Muzeum Żydów Polskich. Ustalono ulicę, parkan, adresy, szkołę, sztropy, że tacy to „spadochroniarze”, ale pana co spadł w śmierć nie oznaczono, nie ustalono. Pozostał anonimowy.

Obłęd się oszalał. Przodują algortmy i autorzy.


wtorek, 14 kwietnia 2020

Smuga cienia muranowska, czarna


Rzadkie zjawisko cienia smugi zdjęte przez plamę aparatu o 16.00 w Muranów, przedwczoraj. Rzadkie, bo widziane od święta i już w kryzysie latania (z zatrzaśniętym niebem). Tym bardziej, dziś przylatuje na Okęcie najbardziej boisko piłkarskie świata – Antonow An-225 Mrija – z misją masek i kombinezonów, ale nie można patrzeć, bo to zaraźliwe. Trzeba wybrać: albo sport, albo zdrowie.

Do teraz już aż dwa razy przypadkowo widzieliśmy ciut mniejsze boiska – An-124 Rusłan – raz na zagranicy, raz na wsi i wrażenie z patrzenia jest spore.


poniedziałek, 1 maja 2017

Kawka w getto





Widzimy jak miga ostro popołudniowym łebkiem w getto, we wiosenny kombinat żonkili. Zwrócona w dół i tyłem przemykającym Niską wycieczkom — w raz za razem czarne autokary pod ochroniarzem. Patrzy bokiem w dach umschlagplatz, szkoły, co spadła z niego dawno dziewczynka a teraz jej szukają na fejsiku; żali pogromu pokarmu z donicy. Kapie kawce się główka od nadmiaru wiosennego eksterytorium.

_______
Powyższy pretekst stawiamy ze względu na stałą fotogeniczność kawki oraz masowy czas patrzenia ptactwa wędrującego; Nanarwie, Biebrze i Wisłoujścia.

Teraz jest odpowiedni moment, aby patrzeć ptaszkom na ręce!

środa, 3 lipca 2013

Szkoła Podstawowa nr 32 im. Małego Powstańca z Oddziałami Integracyjnymi

Nie ma rady. Tak brzmi jej oficjalna nazwa.
Kiedyś patronem był tam Ludwik Waryński, ale w okresie czystek ustrojowych Ludwika podmieniono Małym.

Wytaczamy naszkolny mural w ramach ekspiacji za podejrzenie Młynarskiej o promocję getta.


Wizerunek małego powstańca zrodził się na podstawówce Małego Powstańca pod koniec przeszłego roku. Wykonali go stritarterzy ukrywający się pod zbiorczą ksywą "takie pany", malujący głównie piłkarzy, bajki oraz
b. dużo detali.

Wydarzenie opisuje radiostacja Rady Osiedla Muranów biuletynem informacyjnym "Echo Muranowa":

"Graffiti to pomysł upamiętnienia młodych bohaterów miasta, którzy walczyli w powstaniu warszawskim między innymi na terenie Muranowa w ramach Zgrupowania Radosław.
Po ukończeniu muralu odbyła się gra miejska pod hasłem „Nasza Mała Ojczyzna” dla dzieci ze szkoły nr 32. Polegała ona na zapoznaniu uczestników gry z najnowszą historią i współ-
czesnością Muranowa. Dzieci odwiedziły muzeum Pawiak, kopiec Anielewicza, powstające Muzeum Historii Żydów Polskich, dawną ulicę Nalewki a grę zakończyła wizyta na stadionie Polonii.
Mural upiększa nasze osiedle, nadaje mu koloru, przyciąga uwagę przechodniów i ma szanse stać się jedną z ciekawostek turystycznych Muranowa."

To się dopiero nazywa promocja! W samym środku zrównanego z ziemią
w 1943 r. getta przyciąga uwagę zrujnowane dziecko roku 1944.
Tak, wiemy, że "Radosław" walczył przez 2 tygodnie na Muranowie. Jasne, że należy to upamiętnić nie tylko poprzez zdegradowanie jednego ronda.
Ale dlaczego to ma się odbywać w tak infantylny i mocno naciągany sposób? Murale tanią metodą na pomniki? na budżetową politykę historyczną?

Tuż obok — na placu Muranowskim — najdłużej toczyły się powstańcze walki w getcie. To tam wywieszono obok siebie flagę polską i żydowską. Skoro szkoła nr 32 ma zamiar wychowywać dzieci na małych powstańców, to przy-
dałyby się im jakieś uczciwe, historyczne proporcje.

Jak zaobserwowaliśmy, to na razie okoliczne dzieciaczki wieku szkolnego malują na murach hasła typu "Polonia prostituta" lub "Potniemy was".
Tak że wychowanie przynosi efekty.


niedziela, 21 kwietnia 2013

Kto sieje, ten zbiera


Błyskawiczna odpowiedź od naszego koresspondenta "Echo 10 groszy" zamykająca temat florystyczny.

Za to na Gęsiówce oficjalnie otwarto nowy supermarket.


piątek, 19 kwietnia 2013

Obchód

Mikrospojrzenie w dzisiejsze obchody powstania na Muranowie.


Główne święto było pod pomnikiem, tyłem do muzeum i tam poszły główne transsmisje. Ogólnie, poza gośćmi teleportowanymi na krzesełka pod pomnik, rejon obchodu był wyludniony; tubylców jak na lekarstwo, trochę dawców żonkili + multum milicji.


Liczyliśmy na marsz w Umschlagplatz, ale nie doliczyliśmy się w nim liczących postaci. Pani i pan prezydent postanowili na chodzonego nie obchodzić. Przemaszerowała tam grupka cywili, około 200 osób, z papierowymi żonkilami.


I to tyle. Ogólnie było smutno. Niebo oczywiście płakało.

wtorek, 17 lipca 2012

Sobotnia niedziela



Ta ostatnia niedziela odbyła się na Woli właściwej i możemy sobie pozazdrościć, bo było bardzo fotogenicznie, kolorowo. Gdzie indziej latały trąby a u nas chmurne bomby: cirrotupolewy i pierzaste zeppeliny. Odbywały się również stada wrzaskliwych jerzyków.
Jeśli skasuje się przyziemie, to Warszawa z głową w chmurach jest całkiem przyjemna.

Inwentaryzacja na start; wuala!

/Okopowa, Spokojna i Górczewska sobota/


Jak trafnie zauważył nasz trafny spostrzegacz Er, lokomotywkę pozbawiono komina, lecz komin nie pochodził z jej wnętrza — rósł u jej boku. Tak czy siak, szkoda.


Przy okazji uzupełnimy spokojnej cegły: jeśli ktoś ma jelenia w genach lub pochodzi z Jelonek,  powinien sobie jedną zabrać. Jest okazja a stemple, jak na tą cegielnię, wyjątkowo wyraźne.


/Muranowska niedziela/



/BONUSOWO — wczorajszy poniedzielnik na Prostej/


Redakcja ma dużą słabość do architektury nowej stacji metra przy rondzie Daszyńskiego. Piękna jest.


Dzisiaj już raczej nie zapowiada się na jakieś spektakularne wedutenszafty. Wtorki są nudne i poza nawiasem.

środa, 20 czerwca 2012

gtwb 56 > stolica z oczami dzieciństwa

W dzieciństwach naszym podstawowym widokiem były zachody na zachodzie patrzone z północnego Muranowa. Obecnie, krajobraz mocno poszedł w górę z prawej strony. Wypiętrzył się w stronę arkadyjską.




Poza tym wszystko wydoroślało. Niektóre piaskownice popadły w zielsko, inne zostały opłotowane i skoncentrowane w obozy zabaw.
Zakazy, dyscyplina i schlud to motto współczesnego Muranowa.


Nasza ulubiona górka Mordechaja do jazdy saneczkowej stała się obiektem kultu, tuż obok, tam gdzie były huśtawki/drabinki, Żydzi zbudują hotel,
a na tyłach Umschlagplatzu toczy się wojna futbolowa.


I bądź tu Polaku mądry, nie bądź antysemitą i kibicuj klubowo.


sobota, 31 marca 2012

Słówko od kibiców


Przemówili w tradycyjnym zaułku wymiany myśli na ul. Niskiej, na przeciwko Umschlagplatzu.

Nic dziwnego, bo Euro już tuż, cyrkowy namiot na Pradze otwarty, na Łazienkowskiej świeci nowoczesne centrum fizycznej kultury, więc kibice promienieją, wdzięcznieją, wdzięcznie szczytują po szczytowych ścianach.

czwartek, 17 marca 2011

Muranowska typografia

UWAGA! Prosimy nie naduszać myszką na obrazki! Pod spodem kryje się zbędna i bardzo uciążliwa rozdzielczość!


Mały przegląd najnowszych trendów w chrześcijanskiej typografii Muranowa. Głównie występują tu czcionki typu "frihend/pisanka", wzorowane na oficjalnym logo stolicy (tym skomlącym o zakochanie).






Literniczą galerię można podziwiać w całym pasie pięknie odnowionych budynków (niestety, w kolorystyce odmiennej od oficjalnych barw ratusza), tj. na ul. Niskiej, Stawki i Karmelickiej.
Oczywiście literki zastosowano od zaplecza, poza trajektorią żydowskich wycieczek. Od frontu dominuje typografia niechrześcijańska, ponadto upamiętniająca.


I przypominamy, że prosiliśmy o kropeczki a nie o iksy lub skreślanki zamazywanki. Wiemy, że dla przeciętnego miłośnika swobodnej typografii stawienie porządnych kropek może być nie lada orzechem do zgryzoty,
ale próbować zawsze warto.